Przez wiele lat prowadził niestrudzoną działalność krzewiącą mądry polski patriotyzm, przyjaźń polsko-szwedzką i dobrosąsiedzkie stosunki polsko-szwedzkie oparte na wzajemnej znajomości historii i kultury sąsiadujących narodów. Niestrudzenie badał osiągnięcia Polaków w Szwecji i Szwedów w Polsce, robiąc to z miłości do Polski i szacunku do Szwecji. Budował pełną wzajemnego szacunku dobrą pamięć historyczną.
Michał Haykowski urodził się w Warszawie 25 marca 1939 roku. Ojciec, Stanisław był malarzem i ilustratorem książek. „Księga Jazdy Polskiej”, którą ilustrował i której nadał formę graficzną, uważana jest za jedno z najlepszych osiągnięć edytorskich II Rzeczypospolitej. Był oficerem rezerwy i uczestnikiem walk od 1918 do 1920 roku. Podczas okupacji hitlerowskiej był porucznikiem AK, działającym min. w komórce wywiadu Komendy Głównej AK „Lombard”. Został rozstrzelany w czasie w egzekucji ulicznej na Nowym Świecie w 1943 r. Matka Michała, Zofia z domu Tuliszkowska, również była członkiem AK.
Michał Haykowski ukończył Liceum im. Adama Mickiewicza w Warszawie, studiował archeologię śródziemnomorską, etnografię, a później operatorstwo na wydziale filmowym w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej w Łodzi. Jest absolwentem historii Uniwersytetu Warszawskiego. Pracę magisterską poświęcił historii harcerstwa; ukazała się później w formie książki pod tytułem „Harcerstwo w obronie Warszawy 1939″.
Pracował jako asystent operatora w Studio Miniatur Filmowych w Warszawie i równolegle w Głównej Kwaterze ZHP. W 1969 r. rozpoczął stałą pracę dziennikarską w związanym z ZHP młodzieżowym tygodniku ”Na Przełaj”. Kontynuował ją do wprowadzenia stanu wojennego w 1981 r., kiedy to sam zrezygnował z dalszej pracy dziennikarskiej. W tygodniku „Na przełaj” Michał zajął się historią harcerstwa. W latach 1982-1984 w miesięczniku ”Harcerstwo” ogłosił 25. odcinkowy cykl publikacji „Materiały do chronologii historii i tradycji ZHP”. Miał to być wstęp do pracy nad czterotomową książką „Chronologia Historii Harcerstwa Polskiego w latach 1911-1956 r.”
Wprowadzenie stanu wojennego uniemożliwiło realizację tych planów, a maszynopisy dwóch pierwszych tomów uległy zagubieniu. Podjął wówczas pracę jako rzemieślnik. W marcu 1986 r. pozbawiony możliwości dalszej pracy został zmuszony do wyjazdu do Szwecji, gdzie dołączył do swojej najbliższej rodziny i tu, w Sztokholmie, znalazł swój drugi dom.
W Szwecji, po pierwszym okresie nauki języka, Michał zaczął pracować nad zamówioną przez wydawnictwo Adama Bromberga biografią Henryka Bukowskiego, polskiego emigranta przybyłego do Szwecji po Powstaniu Styczniowym. Henryk Bukowski założył w 1870 r. istniejący do dziś dom aukcyjny sztuki pod nazwą „Bukowski Auktioner AB” (Bukowskis). Biografia ta, „Henryk Bukowski: namnet lever kvar” („Henryk Bukowski – imię żyje nadal”), napisana na podstawie archiwaliów przechowywanych we Francji, Szwecji i Polsce i licząca ponad 300 stron ukazała się w tłum. na język szwedzki przez Jana Henrika Swahna w 1990 r. zyskując doskonałe recenzje w szwedzkiej prasie.
Dzięki ukazaniu się książki o Bukowskim otrzymał w 1993 r. propozycje redagowania kwartalnika „Polonia” wydawanego po polsku przez Zrzeszenie Organizacji Polonijnych w Szwecji. Udało mu się przekształcić to pismo w periodyk poświęcony głównie polsko-szwedzkim związkom kulturalnym, ekonomicznym i politycznym. W „Polonii” rozpoczął publikowanie stałego cyklu artykułów o historycznych powiązaniach obu krajów, Cykl nosił tytuł „Szwedzkimi śladami w Polsce” i do roku 2001 ukazało się 28 jego odcinków. W roku 2002 zaczął wydawać dwujęzyczny szwedzko-polski kwartalnik ”Suecia- Polonia” – pismo adresowane do Szwedów i Polaków. Kontynuował w nim cykl „Szwedzkimi śladami w Polsce”.
W wydawanym przez Uniwersytet w Uppsali roczniku „Acta Sueco-Polonica” zamieścił w 1995 r. źródłowy artykuł „Svenskar i Polen” (Szwedzi w Polsce). W zbiorowej dwujęzycznej książce „Szwecja-Polska we wspólnej Europie”, wydanej w Warszawie przez PWN w 2001 r. ukazał się jego tekst „Szwedzi w Polsce i Polacy w Szwecji”. Natomiast do zbiorowej publikacji „Allvarlig debat och rolig lek” z 2000 r. będącej książką jubileuszową dla uppsalskiego prof. Andrzeja Nilsa Uggli przygotował tekst „Szwedzi i polski Order Wojenny Virtuti Militari”.
Swoją pasję do harcerstwa i przygody Michał Haykowski realizował w ośrodku szkolenia żeglarskiego dla młodzieży w Sztokholmie jako znakomity żeglarz i wychowawca „Morskich Wilków”.
W 2005 r. Michał podjął stałą współpracę jako korespondent Polskiej Agencji Prasowej w Warszawie. Obsługiwał wówczas pięć krajów skandynawskich. Od 2009 r. współpracował z Informacyjną Agencją Radiową Polskiego Radia, która trwała do dziś. Z zainteresowaniem i sympatią czytaliśmy codziennie jego lakoniczne, aczkolwiek pełne ciekawych informacji doniesienia ze Skandynawii, które chętnie rozsyłał e-mailem swoim przyjaciołom.
W 2005 r. Michał Haykowski wraz z niżej podpisanym, i kilkoma kolegami, wystąpili z koncepcją powołania w Sztokholmie stowarzyszenia profesorów wyższych uczelni szwedzkich i wywodzących się z Polski. Przyjęło nazwę „Suecia Polonia Bro” i skupia ponad 30 osób reprezentujących najróżniejsze dyscypliny nauki. Dzięki wieloletniej współpracy z Ambasadą RP, co kwartał, odbywają się spotkania profesorskie budujące nowe kontakty naukowo-intelektualne z ośrodkami badawczymi w Szwecji i w Polsce. Michał Haykowski był sekretarzem SPB i jego duszą, spiritus movens…
Michał nigdy nie przeszedł intelektualnie na emeryturę – właśnie pracował nad książką poświęconą rozpadowi polsko-szwedzkiej unii personalnej w końcu XVI wieku. Czy ktoś dokończy tę pracę?
Michał był członkiem: Stowarzyszenia Dziennikarzy Szwedzkich oraz Związku Pisarzy Szwedzkich. 4 marca 2015 r. został – jakże zasłużenie – odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi.
Michała opłakuje jego najbliższa rodzina, żona Milena, córka Milena i syn Mikołaj Peter z żoną Camillą i córką Kają wraz ze wszystkimi przyjaciółmi, których opuścił tak niespodziewanie.
Żegnaj Michale, Twoje życie i praca przyniosły tyle dobrego, i to zostanie z nami.
Wacław Gudowski i przyjaciele ze Stowarzyszenia „Suecia Polonia Bro”
Ten Misio, taki sympatyczny!
Moj mąż-…-potrafił wtedy [1967/8] machać mi przed oczami listą pracowników aparatu politycznego wojska i wyciągać ludzi o żydowskich nazwiskach. Robił to po to, aby mi udowodnić, że to właśnie przez Żydów, którzy byli u władzy, działy się tutaj wszystkie złe rzeczy. Moczar był dla niego kimś, kto wreszcie powiedział prawdę. [Milena Haykowska, pseudonim Emigrantka, w Krajobraz po szoku, 1989.]