W Warszawie nie ma już pomnika Dzierżyńskiego, z Nowej Huty zniknął Lenin (zresztą powędrował do prywatnej kolekcji w Szwecji), w Gdańsku trwała dyskusja, czy zmienić nazwę ulicy Dąbrowszczaków. A w Sztokholmie nadal mamy pomnik przedstawiający Mao Tse-tunga, upamiętniający Lenina i szwedzkich komunistów walczących w wojnie domowej w Hiszpanii…
Historia pobytu Lenina w Szwecji jest dość znana. Lenin przejeżdżał przez Sztokholm w kwietniu 1917 roku w drodze do Petrogradu. Zachowały się z tego okresu nawet zdjęcia. Mało jednak kto wie, że ”wydarzenie” to uwiecznione zostało pomnikiem, który stoi przed Muzeum Sztuki Nowoczesnej na Skeppsholmen. Autorem leninowskiego monumentu jest Björn Lövin, jeden bardziej znanych artystów szwedzkich. Patrząc na instalację, w pierwszej chwili trudno byłoby zgadnąć, że chodzi o pomnik Lenina. Instalacja ma raczej charakter symboliczny: na ziemi ułożony jest pas z kostki ulicznej (takiej jaka była swego czasu na Vasagatan w Sztokholmie), na niej ślad torów tramwajowych, wzdłuż niezbyt wysoki ciemny mur z czarnego chińskiego marmuru, a na kostce brukowej namalowany jest biały krzyż, zapewne zaznaczający, że w tym miejscu zatrzymał się towarzysz Lenin. Dopiero tabliczka zamontowana przy momumencie potwierdza, że chodzi właśnie o przywódcę komunistycznego. Muzeum Sztuki Nowoczesnej kupiło monument w 1977 roku.
Inna sprawa ma się z chińskim satrapą. Pomnik wykonany przez Pye Engströma nosi niewinną nazwę ”Efter badet” (”Po kąpieli”) i stoi przed basenem w Västertorp. Umieszczony został tam w 1976 roku. Z pozoru kamienny pomnik wygląda jak zabawna ławka przed wejściem do budynku. Przedstawia siedem siedzących postaci, którym można usiąść na kolanach. Gdyby nie informacje o pomniku, i protesty jakie budził on jeszcze niedawno, to zapewne nikt by nie domyślił się, że ma coś wspólnego z komunizmem. A ma. Środkowa postać przedstawia Mao Tse-tunga, obok niego siedzą inne znane postacie sympatyzujące z komunizmem. Sara Lidman (1923-2004) – pisarka szwedzka znana ze swoich lewicowych poglądów, Angela Davies (1944-) – amerykańska feministka, członek partii komunistycznej w USA, Pablo Neruda (1904-1973) – pisarz i lewicowy polityk z Chile, laureat nagrody noblowskiej. Pozostałe postaci to: Elise Ottesen-Jensen (1886-1973) – szwedzko-norweska dziennikarka, Paulo Freire (1921-1997) – brazylijski pedagog, chrześcijański socjalista i George Borgström (1921-1990) – szwedzki naukowiec. W 2006 roku jedna z miejskich radnych Martina Lind (m) wystąpiła z wnioskiem, by pomnik Engströma usunąć, a w jego miejsce postawić pomnik upamiętniający ofiary chińskiego i sowieckiego komunizmu. Mniej radykalny wniosek złoyżła w 2010 roku Madeleine Sjöstedt (fp) proponując, by obok pomnika ”Efter badet” umieścić tablicę informującą o brutalnej polityce Mao skierowanej przeciwko prawom człowieka.
Inny charakter ma trzeci sztokholmski monument związanym z komunizmem. Chodzi o pomnik ”La Mano”, który znajduje się na Katarinavägen (ulica na Söder, którą schodzi się w kierunku Slussen). Jego autorem jest Liss Eriksson i postawiono go w 1977 roku. Upamiętnia on szwedzkich ochotników, którzy zginęli w latach 30-tych w wojnie domowej w Hiszpanii. Komuniści zwerbowali tutaj około 500 Szwedów, którzy pojechali do Hiszpanii walczyć z generałem Franco. Niemal jedna trzeci ochotników zginęła i właśnim im poświęcony jest pomnik. Jego kopia (odlana w brązie) znajduje się przed biblioteką miejską w Skövde.
Do tej listy można dopisać importowany z Polski pomnik Lenina, który znalazł swoją przystań w dość niezwykłym miejscu, czyli w oprawie Dzikiego Zachodu w parku rozrywki High Chaparral w Smålandii. Kupił go właściciel i założyciel parku, ekscentryczny przedsiębiorca Bengt Erlandsson, znany jako Big Bengt. Westernowe miasteczko to jedna z największych atrakcji tego regionu Szwecji, a obecność tam Lenina to chichot historii. Dodajmy jeszcze, że amerykański pociąg z czasów Dzikiego Zachodu udaje tam polska wąskotorowa lokomotywa…
Z kolei na prywatnej posesji firmy zajmującej się handlem materiałami drzewnymi Wiwood i Vittsjö stoi inny, niemal 4 metrowy i ważący prawie 4.5 tony granitowy pomnik Lenina. To z kolei ”pamiątka” z łotewskiego miasta Alzpute. Szwedzka firma jeszcze w latach 70-tych prowadziła handel z sowieckimi przedsiębiorstwami branży drzewnej.
W Szwecji, podobnie jak i w Polsce, nie brakuje środowisk, które chciałyby całkowitej dekomunizacji. Co jaki czas pojawiają się głosy, by Lenina usunąć spod Moderna Museet w Sztokholmie, a Mao przekuć na… kogokolwiek, byle by postać nie budziła złych skojarzeń. Ale na szczęście z reguły spokój i rozsądek bierze w Szwecji górę. Odwrotnie niż w Polsce. (ngp)
Foto: Leninmonumentet, Björn Lövin. Wikipedia. Pozostałe zdjęcia: Wikipedia
Zaskakujace ciekawostki, tak blisko a na co dzien niezauwazalne lub przeoczone.