Dawno temu… na Krasnowoli warszawskiej istniał przepiękny dworek. Zamieszkiwał w nim wraz z rodziną kasztelan Jan Witold Kretkowski. Do dóbr karsnowolskich należało niegdyś także sześć okolicznych wsi i jezioro.
A wokół zieleń
Willa ta, zbudowana została na tonącej w zieleni działce. Do niedawna wyglądała ona dumnie mimo, że nadgryziona została dotkliwie zębem czasu. Jednak mimo wszystko zachowała się w tym budynku fasada frontowa, stanowiąc prawdziwą perełkę architektoniczną tego miejsca.
Urokliwy folwark
Niegdyś ten urokliwy podmiejski folwark zwany dobrami krasnowolskimi, stanowi w czasie obecnym już tylko prawdziwy zabytek Warszawy. Reprezentuje on styl eklektyczny, tak częsty dla dworków folwarcznych północno-zachodniego Mazowsza, z XIX wieku. Dworek ten powstał w drugiej połowie XIX stulecia, będąc lekko podpiwniczony. Obecnie jego stan wymaga pilnego generalnego remontu. Z tyłu budynku w czasach jego świetności, znajdowała się dość spora oranżeria, a w podziemiu piwniczka na wina.
Duchy w murach
Historia tej nieruchomości sięga czasów, kiedy to posiadłość ta należała w 1820 roku do rodziny Romanowów. W skład folwarku, oprócz wspomnianej pięknej willi, wchodziły też zabudowania o charakterze gospodarczym, a także drogi, z których jedna na przykład prowadziła do pobliskiego jeziora. Do majątku należały także wsie: Wyczółki, Grabowo, Imielino, Krasnowola, Ludwinów oraz Grabówek.
W roku 1842, cala posiadłość trafiła do rąk hrabiego Fryderyka Skarbka. Pamiętać należy, że był on wychowankiem Mikołaja Chopina. To na jego cześć wybitny kompozytor otrzymał swoje imię. Podczas ceremonii chrztu, Fryderyk Skarbek przebywał akurat we Francji i ojcem chrzestnym późniejszego wielkiego pianisty był nieoficjalnie. Ale podobno mały Frycek zwracał się do niego zawsze terminem „Ojcze Chrzestny”. Było tak bardzo często kiedy to mały Chopin biegał po krasnowolskim ogrodzie i grał na znajdującym w salonie fortepianie…
Zaniedbana willa
W drugiej połowie XIX stulecia, krasnowolska willa zmieniała swój wygląd oraz właścicieli. Zawsze były to osoby o wysokim statusie społecznym i ekonomicznym. Z biegiem czasu, majątek ten został nabyty przez Franciszka Mikołaja Kawę. Był to zasłużony dla Ojczyzny patriota i powstaniec śląski. Dworek pozostawał w rękach jego potomków aż do początku XXI wieku.
Ewa Michałowska-Walkiewicz