”Nie ma powodu by świętować Nobla w obliczu obecnej sytuacji na świecie” – oto przesłanie tegorocznej laureatki Nobla z dziedziny literatury Han Kang.
W czwartek 10 pażdziernika odbyło się ogłoszenie tegorocznej Nagrody Nobla. Laureatką jest pisarka z Korei Południowej, Han Kang. Po raz pierwszy w historii Nobel z literatury przyznano obywatelce tego kraju. Jak motywowało jury, za „prozę mierzącą się z historycznymi traumami i odsłaniającą kruchość ludzkiego życia”.
Jednak Han Kang nie zgodziła się udzielić konferencji prasowej z tej okazji, nie ma też zamiaru świętować nagrody. Jako powód podaje obecną tragiczną sytuację na świecie, z wojną na Ukrainie oraz konfliktem izraelsko-palestyńskim.
– „Kiedy niebezpieczeństwo rozwoju wojen na świecie wzrasta, a ludzie zostają zabijani na taką skalę, jak to widzimy obecnie, nie ma powodu, aby świętować Nagrodę Nobla”,
wypowiedziała się pisarka. 53-letnia Han Kang otrzymała w czwartek wiadomość o przyznanej jej nagrodzie. Jako pierwsza w historii pisarka z Południowej Korei, wzbudziła też ogromne poruszenie wśród tamtejszych mediów. Jednak ona sama zdecydowała się odmówić jakiegokolwiek świętowania nagrody, co przekazał mediom jej ojciec Han Seung-won.
Han Kang urodziła się w 1970 roku w Gwangju. Od dziesiątego roku życia mieszkała w Seulu, gdzie przeprowadziła się z rodziną. Studiowała filologię koreańską na Yonsei University. Debiutowała jako poetka, publikując pięć wierszy, w tym „Zimę w Seulu”, w Munhak-gwa-sahoe (1993). W następnym roku rozpoczęła karierę pisarską, wygrywając konkurs literacki gazety „Seoul Shinmun” w Seulu za opowiadanie Czerwona kotwica (1994). Pierwszy zbiór opowiadań zatytułowany Yeosu opublikowała w 1995 roku. Przez trzy miesiące w 1998 roku uczestniczyła w międzynarodowym programie pisarskim University of Iowa, przy wsparciu Arts Council Korea. Jej twórczość obejmuje opowiadania, powieści i wiersze. Jest zdobywczynią wielu nagród. W 2016 roku anglojęzyczne tłumaczenie Wegetarianki zostało nagrodzone International Booker Prize. W Polsce ukazało się 7 tłumaczeń jej książek.
Bardzo dobra Koreanka. Czytam ”Jag tar inte farväl” i podziwiam. Poza tym skromna osoba i nawet nie udziela wywiadow teraz. Przeciwienstwo poprzedniczki.
A z ksiazek jej wiele sie dowiadujemy o ”demokratycznej”poludniowej Korei i zbrosniach tamtejszego rezymu. Zreszta odczula to sama noblistka.