To już co najmniej szósty dokument G.H. Olssona, grupujący dawne materiały kina i TV, z komentarzem licznych twórców, bez własnego komentarza autora tego potrzebnego zestawienia.
W sumie opinia na temat konfliktu izraelsko-arabskiego faluje od wysokiej oceny izraelskich osiągnięć do krytyki i rosnącego współczucia wobec losu ludności arabskiej na terytoriach okupowanych. Krytyka się nasilała już od filmu P.Å. Holmquista ”Gaza Ghetto” (1985), którego fragment otwiera ten 3,5 godzinny dokument montażowy. Nie wiem czy Olsson planuje część drugą, ale brak mi okresu 1990-2022, mimo epilogu z traktatami pokojowymi w Camp David, niewiele załatwiającymi.
Bo do tanga trzeba dwojga – co ostatecznie Arafat tam właśnie w 2000 r. udowodnił, odrzucając najdalej idącą na kompromis propozycję ówczesnego premiera Izraela Ehuda Baraka. Dalszy rozwój sytuacji pokazał, że pokój jest niemożliwy, a państwo Palestyna to fikcja osiągalna tylko za cenę likwidacji Izraela, jak na razie mini-supermocarstwa w rejonie.
A szczególnie brak tu oceny fatalnego kroku Arika Sharona (2005) na siłę likwidującego izraelską okupację Gazy wraz z osiedlami. Zaś Arafat i Begin walczą o lepsze w zaprzeczaniu własnego terroryzmu – Begin nawet mówi, że jest Palestyńczykiem, tym przedwojennym, bo wtedy w Polsce uważano, ze Żydzi wyjeżdżają do Palestyny, nie do Izraela.
Różne fragmenty tej dokumentacji trafią zapewne do różnie przekonanych i chyba nie zmienią niczyjej opinii o istocie konfliktu.
Aleksander Kwiatkowski