Jak poinformowała Malmer Stenergård pełniąca w rządzie funkcję ministra ds. Migracji, mimo iż liczba wniosków o azyl w krajach UE ustabilizowała się na wysokim poziomie, to w Szwecji spadła. W 2024 roku do końca lipca szwedzki Urząd Migracyjny zarejestrował 5600 tego rodzaju spraw. To oznacza spadek o 27% w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku.

Stenergård powołując się na dane Szwedzkiego Urzędu Statystycznego, poinformowała, że w bieżącym roku wystąpiło ujemne saldo migracji. Oznacza to, że więcej osób wyemigrowało ze Szwecji, niż osiedliło się tutaj. ”Taka sytuacja nie zdarzyła się od ponad 50 lat” – podkreśliła Malmer Stenergård. Z danych za 2023 rok wynika, że trend ten dotyczy m.in. osób urodzonych w Iraku, Somalii oraz Syrii, czyli państw, z których szwedzkie władze przyjęły w ostatnich latach setki tysięcy imigrantów.

W 2015 roku przyjęto w Szwecji rekordową liczbę ponad 162 tys. wniosków o azyl. To spowodowało, że zaczęto zaostrzać przepisy migracyjne, rezygnując m.in. z przyznawania stałych pozwoleń na pobyt.

NGP