„Lokomotywa była wyzwaniem, podobnie jak każdy tekst pisany wierszem, dodatkowo z rymami. Poza tym, czytając utwór można zamknąć oczy i zobaczyć pociąg. Tekst ma turkotać, kiedy lokomotywa turkocze, brzmieć jak pociąg, kiedy czytamy o pociągu, a jednocześnie musi pozostać tak blisko oryginału, jak to tylko możliwe. Przetłumaczenie Lokomotywy było dla mnie wyzwaniem” – mówił Anders Bodegård gdy w 2003 roku przetłumaczył na szwedzki znany wiersz Juliana Tuwima „Lokomotywa”. To tłumaczenie – pełne szwedzkich „puf”, ”uff” – to perełka pracy szwedzkiego tłumacza. Bodegård zmarł w czerwcu tego roku…
“Do dwóch razy sztuka. Po raz pierwszy kandydatką na ambasador Polski w Szwecji Karolina Ostrzyniewska była w 2018 roku, ale mimo iż pozytywnie zaopiniowało ją MSZ, prezydent Duda nie podpisał jej nominacji. Do Szwecji przyjechała, po kilku miesiącach dyplomatycznego pata, jako ambasador, Joanna Hofman, której czteroletnia kadencja zakończyła się w czerwcu 2024 roku.” O nowej ambasador Polski w Szwecji w komentarzu redakcyjnym.
Także w numerze: artykuły Andrzeja Szmilichowskiego, esej “Flamenco w sztokholmskim garażu” Zygmunta Barczyka, artykuły Aleksandra Kwiatkowskiego, Teresy Urban, Marka Lewandowskiego i i Ewy Korolczuk.
Numer dostępny także w wersji PDF na stronie www.polonica.se