Pożyteczni idioci ratują świętą krowę

Wojna w Gazie trwa już 9 miesięcy. I jak dotąd niewiele się narodziło. Osiągnięcie przez Izrael dwóch sprzecznych ze sobą celów (z punktu widzenia Hamasu) nadal przypomina kwadraturę koła (zob. www.strefa.se z 27.5.2024). Oczekując na poród można by się na razie zastanowić nad rolą mediów.

Większość z nich zdaje się zapominać, kto i w jaki sposób ten konflikt zainicjował i koncentrują uwagę na losie dwóch milionów t.zw. Palestyńczyków. Szwedzka telewizja, co prawda, prawie przy każdej okazji przypomina, jak to się zaczęło i z czyjej inicjatywy. Ale często bywa gorzej i to jedna z głównych przyczyn globalnej nienawiści do Izraela i Żydów, ujawnianej w masowych manifestacjach nie tylko na studenckich campusach.1) Większość uczestników tych demonstracji zapewne wie niewiele lub zgoła nic o historii konfliktu rozpoczynającego się w roku 1947, a w pewnym sensie dużo wcześniej.

Ale cofnijmy się tylko do lat 1990., kiedy to znane już były zamachy terrorystyczne wymierzone w ludność cywilną, niekiedy traktowaną jak zakładnicy (np. przy porywaniu samolotów) lub niszczona przez terrorystów-samobójców, czczonych później jako męczennicy. Nie tylko przez rodaków, ale także ”użytecznych idiotów”, z szeregów naiwnej lewicy, wierzącej najpierw w dobre zamiary Uncle Joe (Stalina), a później autora czerwonej książeczki – Mao Tse Tunga. Ci nowi idioci stają się pożyteczni dla arabskich terrorystów. Należą do nich też nieliczni Żydzi, w imię ”humanizmu” broniący ”Palestyńczyków” przed izraelskim terrorem.

Gwałt niech się gwałtem odciska i arabską terrorystkę należy hołubić umieszczając jej postać w łódce płynącej w małym baseniku pełnym czerwonej cieczy (krwi? czyjej?). Ta artystyczna instalacja w Muzeum Historycznym w Sztokholmie została wystawiona przez ”idiotów” – jej autora (Bror Feiler), a także wszystkich osób odpowiadających merytorycznie i fizycznie za umieszczenie jej na wystawie. Wywołało to aktywny choć mało dyplomatyczny protest obecnego tam ambasadora Izraela, niszczącego ”dzieło sztuki” na miejscu.

Feiler uczestniczył wiele lat później w t.zw. flotylli do Gazy, dostarczającej tam pomoc humanitarną (i Bóg wie co jeszcze), ale zatrzymanej na wodach terytorialnych przez izraelskie jednostki morskie.

Do szeregów ”idiotów” dołącza teraz amerykańska dziennikarka pochodzenia żydowskiego, Amy Goodman, wielokrotnie wcześniej nagradzana. Ta nobliwa starsza pani prowadzi w TV program zwany ”Democracy Now!”, a jedna z liter stanowi zmniejszoną Statuę Wolności. Już sama ta nazwa jest nadużyciem. Większość krytykowanych w programie państw i rządów to demokracje, poczynając od USA, a kończąc na Izraelu.

Nie jestem zwolennikiem cenzury nie dopuszczającej do druku czy na ekran krytyki demokratycznych rządów. Ale równocześnie obraz wojny w Gazie jest zaprzeczeniem bezstronności. Najsilniejszy akcent położony jest na ”martyrologię” cywilnej ludności Gazy. Nie ma wśród nich bojowników Hamasu. W statystyce ofiar opartej na danych Hamasu przemilcza się, że blisko połowa ofiar to terroryści i że ludność cywilna traktowana jest jako żywe tarcze broniące terrorystów, a ich wojsko kryje się w podziemiach szpitali i innych zabudowań masowo zaludnionych.

Eksperci i publicyści komentujący wojnę to głównie mieszkańcy krajów arabskich, a opinie przeciwne świecą nieobecnością. Totalitarne podejście do obiektywnej informacji jest cechą ”pożytecznych idiotów”, którzy opanowali niektóre media i w imię fałszywie pojętych idei wolności bronią ”świętej krowy”, tj ludności Gazy włącznie z terrorystami Hamasu.

„Democracy Now!” w ujęciu Amy Goodman pokazywane jest w Szwecji i powtarzane (cztery razy na dobę) w marginesowym medium – Öppna Kanalen. Temu samemu kanałowi trzeba jednak przyznać zasługę dbałości o różnorodność opinii, gdy pokazuje również parokrotnie każdego dnia izraelski kanał TV7: audycje I24, z razu serwujący wiadomości pt. ”Izrael at war”, później poszerzając horyzont pt. ”Middle East Now”. Tu donoszą korespondenci z Izraela i z wielu krajów arabskich, z czego wyraźnie wynika, że Izrael toczy wojnę na 7 frontach: Gaza, Hizbollah w Libanie, Zachodni Brzeg (lub jeśli ktoś woli Judea i Samaria), Syria, Irak, Iran i Houthi w Jemenie. Wymienione tu organizacje terrorystyczne działają z podpuszczenia i opłacane są przez Iran.

Öppna Kanalen udziela też miejsca programowi publicystycznemu Jerusalem Studio, gdzie prowadzący Jonathan Hessen i Amir Oren  dyskutują z zaproszonymi online gośćmi.

Aleksander Kwiatkowski

1) Natomiast nic nie słychać o protestach wobec rosyjskiego terroru z powietrza  na Ukrainie.

Lämna ett svar