Zapowiadany serial oparty na tatrzańskich powieściach kryminalnych Remigiusza Mroza pojawił się już w repertuarze Netflixa.
Na razie w postaci sześciu 45-minutowych odcinków, opartych na dwóch pierwszych książkach cyklu: ”Ekspozycja” i ”Przewieszenie”. Widz nie znający tych książek stawia się w trudnym położeniu, bowiem twórcy jakby zrealizowali serial wyłącznie lub przede wszystkim dla znawców gatunku i kultowych wielbicieli tego właśnie autora. Sam nie czytałem tych książek, ale znając kilka dalszych górskich powieści Mroza, czuję się jakoś uprzywilejowany. Znam ciąg dalszy, rozpoznaję powracające w każdej książce postacie i ich losy. Ale i to pomaga niewiele.
Twórcy jakby umówili się, że zmuszą widza to dużej pracy umysłowej, pozwalającej odcyfrowywać współczesne i dawne wydarzenia w życiu postaci, niektóre sięgające nawet hitlerowskiej okupacji na Podhalu i działalności niesławnego wtedy Goralenvolku. Na ten temat powstał zresztą niedawno film kinowy ”Biała odwaga”.
Akcja serialu rozgrywa się w Zakopanem i Tatrach, a kolejne drastyczne i spektakularne morderstwa popełniono na szczycie Giewontu, Łomnicy i na Kalatówkach. Góry widzimy często w zamglonych kadrach nie ułatwiających rozpoznania topografii. Śledztwo prowadzi tytułowy bohater komisarz Wiktor Forst (w tej roli Borys Szyc), ale jego kolejne działania ukazane są w sposób maskujący motywacje jego samego, tajemniczego przestępcy, a nawet ofiar i świadków. Z przekonaniem można serial polecić tylko widzom znającym na pamięć książki Mroza.
Aleksander Kwiatkowski