Mentalnie trzeba przygotować się na wojnę. Sytuacja jest poważna i może się jeszcze pogorszyć, a to oznacza zagrożenie także dla Szwecji – mówi głównodowodzący szwedzką armią Micael Bydén. – Wojna na Ukrainie to tylko pierwszy krok Rosji, ale nie ostateczny cel.
W takim tonie utrzymana jest większość szwedzkich komentarzy dotyczących sytuacji politycznej na świecie. To wyraźna zmiana retoryki, zwłaszcza po złożeniu przez Królestwo Szwecji akcesji do NATO. Rząd postanowił zwrócić się do obywateli, by nie lekceważyli zagrożenia i przygotowali się na taki scenariusz. Każdy z domostw w Szwecji powinno zabezpieczyć się na ewentualne zagrożenie gromadząc materiały pierwszej pomocy i odpowiedni zapas tak zwanego suchego prowiantu.
Brzmi to oczywiście alarmistycznie i na razie nie przekłada się na nastroje społeczne, ani nie wywołuje paniki. Ale… rząd szwedzki uznał, że należy dmuchać na zimne, bo sytuacja międzynarodowa od bardzo dawna nie była tak napięta jak obecnie, a położenie Szwecji na geopolitycznej mapie samo w sobie stwarza różnego rodzaju zagrożenia.
Niemal codziennie w szwedzkiej prasie pojawiają się alarmistyczne artykuły, a w podobnym tonie także i w prasie europejskiej. Kilkanaście dni temu na łamach „Die Welt” opublikowano artykuł „Eksperci wojskowi ostrzegają: na Kremlu już powstały radykalne scenariusze z wykorzystaniem broni jądrowej”. Większość komentatorów jest zgodna w swojej ocenie, że scenariusza nowej światowej wojny nie należy wykluczać, bo Putin – dla utrzymania władzy – gotów jest na każdy krok. Ale podkreślają też, że na razie nie ma żadnych przesłanek by taki scenariusz się zrealizował.
W najnowszej analizie opublikowanej na stronach Krisinformation.se czytamy:
Rosyjska inwazja na Ukrainę wpływa na bezpieczeństwo Szwecji. Jednak ryzyko zbrojnego ataku na Szwecję ocenia się obecnie jako niskie. Jednocześnie istnieje zwiększone ryzyko operacji wywierania wpływu i innych wrogich działań. Doszło do sabotażu infrastruktury pod powierzchnią morza, powtarzają się cyberataki i trwają kampanie wywierania wpływu politycznego skierowane przeciwko Szwecji. Szwedzkie Siły Zbrojne uważnie śledzą rozwój sytuacji i przez całą dobę monitorują terytorium Szwecji i pobliskie obszary. Siły zbrojne mają dobry obraz sytuacji wokół Szwecji i dobrą wiedzę o możliwościach Rosji, zarówno na Ukrainie, jak i w naszym bezpośrednim sąsiedztwie.
Rządowe agencje rozpoczęły kampanie informacyjne jak najlepiej zabezpieczyć się na wypadek sytuacji kryzysowych. I dotyczy to nie tylko ewentualnego zagrożenia działaniami zbrojnymi, ale także narażonej na zewnętrzne czynniki (np. klimatyczne) infrastruktury. Chociażby na skutek większych katastrof bądź trudnych do przewidzenia warunków klimatycznych. Zagrożone mogą być wówczas zarówno dostawy energii, wody pitnej, zaopatrzenie, dostęp do pomocy medycznej. Na wszystkie te sytuacje każdy obywatel powinien być odpowiednio przygotowany.
Specjalne „radio kryzysowe” umożliwiające odbiór specjalnych sygnałów ostrzegawczych (w tym przypadku chodzi o strefę bezpieczeństwa w pobliżu elektrowni atomowych) mogące działać nawet przez 72 godziny po awarii sieci elektrycznej.
Zaleca się, by każde domostwo miało zapas wody na parę dni (takie plastikowe pojemnik 15 litrowe można kupić m.in. w Biltemie), zapas prowiantu (makarony, puszki z jedzeniem, itp. – wyczerpującą informację znaleźć można na stronie https://www.livsmedelsverket.se/beredskap/hemberedskap-privatperson), apteczkę (tak zwaną „Änglavakt Första Hjälpen-väska” można kupić na stronie Krisskydd.nu), a także zestaw lamp i radio umożliwiające słuchanie ostrzeżeń i informacji kryzysowych, które działać będą bez potrzeby podłączania do sieci elektrycznej – najpewniejsze jest zasilanie minipanelami słonecznymi.
W Internecie nie brakuje dzisiaj porad jak zabezpieczyć siebie i swoją rodzinę na wypadek nieoczekiwanych zdarzeń. Na wielu stronach reklamowane są tak zwane Pakiety Kryzysowe. – To bardzo ważne, by każdy był przygotowany na każdą sytuację – mówił niedawno minister obrony cywilnej Carl-Oskar Bohlin. – Dzięki nim będziesz przygotowany na przerwy w dostawie prądu, śnieżyce, wichury, pożary, powodzie, pandemie i inne nieprzewidziane zdarzenia i kryzysy.
Wbrew pozorom olbrzymi postęp cywilizacyjny, który dokonał się w ciągu ostatnich dziesięcioleci, spowodował, że jesteśmy dzisiaj bardziej narażeni na nieprzewidziane sytuacje, niż wcześniej. Warto więc być przygotowanym na najgorsze.
opr. NGP