W XX w. wyświetlano filmy nie tylko w kinach, także w telewizji. Do tego już byliśmy przyzwyczajeni. Rewolucja cyfrowa, udostępniająca filmy za pośrednictwem odtwarzacza – zwanego zrazu magnetowidem – poszła później o wiele dalej. Filmy stały się dostępne na sieci, do oglądania na jeszcze mniejszym niż telewizyjny ekranie komputera, ba, telefonu komórkowego, a także, poprzez łącze kablowe – znów w telewizji.
Ilość produkowanych filmów rośnie wykładniczo i dużej ich części kina nie są w stanie wchłonąć, w dodatku cena biletów przekracza opłaty wypożyczenia czy nawet zakupu płytki dvd i koszty dostępu do Internetu. Stąd coraz większa ilość filmów dociera do widza poprzez sieć Internetu. I filmy te są recenzowane i reklamowane przez prasę branżową na równi z kinowymi.
Jednym z największych dystrybutorów tego rodzaju jest Netflix, obok HBO, Vod.pl, Canal+ i licznych innych. Podobną rolę spełniają służebne wobec kanałów telewizyjnych serwisy zwane play: svt.play, tv4 play, Via-play (TV3). Niektóre z nich znajdują miejsca w TV, inne są tylko na PLAY. No to ludzie – grajcie je, PLAY IT!
Poniżej omówię kilka filmów tej grupy pokazywanych w Netflixie i w jednym wypadku w svt.play (wcześniej niż w TV!). Wszystkie przynależą do niszowej, ale szczególnie przeze mnie faworyzowanej grupy filmu górskiego.
Narracyjne reguly thrillerów Alfreda Hitchcocka nakazują rozpoczynać od potężnego wstrząsu a potem napięcie ma rosnąć. Zacznijmy zatem od trzęsienia ziemi, nawiedzającego sporą część Nepalu wiosną 2015 r. Bohaterem filmu ”Bortom Tingri” (reż. Peter Svensson) jest żądny przygód Szwed Robin Trygg, któremu ta eksplozja lodu i kamieni uniemożliwiła wejście na szczyt. Ale nie załamany powraca, zdobywając zarówno Everest jak i pobliski 8-tysiecznik Cho Oyu. Szerzej przedstawiono to wydarzenie w 3-odcinkowym serialu ”Aftershock” (reż. Olly Lambert) plasującym akcję na zboczach Everestu (obóz-baza, zerwa Lodowca Khumbu, obóz 1 powyżej), w dolinie Langtang i w stolicy Kathmandu. 9000 ofiar śmiertelnych, parę milionów pozbawionych dachu nad głową, widzimy na kilku wybranych przykładach ludzi walczących o ocalenie i ratujących innych. Jest to jednak dokument w dużej mierze inscenizowany, bo w końcu w sytuacji ”ratuj się kto może” mało kto chwyta za kamerę czy nawet komórkę. Ponadto w roli niektórych (nie wszystkich) ”gadających głów” ocaleńców widzimy ”aktorów”.
Bohaterami kilku filmów stały się wybitne postacie himalaizmu a także przypisane do nich, decydujące o ich losach 8-tysiączniki. Pierwsza brytyjska kobieta na Evereście Alison Heargreaves, jeszcze w tym samym roku zdobywa K2 ale ginie w zejściu. Bliskim tego obserwatorem jest jej mąż, również alpinista James Ballard, później organizujący wyprawę pod K2 razem z ich dwojgiem małych dzieci i raz jeszcze z dziećmi już dorosłymi, też uprawiającymi wspinaczkę, Ich syn ginie na stokach Nanga Parbat.
Te wydarzenia poznajemy dzięki filmowi Charlesa Terrila ”The last mountain”, a także (wcześniej) czytając książkę Ballarda ”One and two halves to K2”.
Inny pechowy szczyt to położony w Karakorum (nieopodal K2) Broad Peak, któremu swe życie poświęcił (dosłownie i w przenośni) Maciej Berbeka, jeszcze jeden przykład ”samobójczej” rodziny alpinistów. Jego ojciec Krzysztof Berbeka ginie w latach 1950. w Alpach po zdobyciu zimą 4-tysięcznego Dent d’Herens. Maciej zdobywa przedwierzchołek Broad Peak, odległy o parę godzin, choć niższy tylko o parędziesiąt metrów od szczytu głównegoi a o pomyłce (we mgle) dowiaduje się dopiero po zejściu. Na jakiś czas zarzuca himalaizm ekstremalny ale gdy pojawia się szansa zdobywa zimą główny szczyt w czwórkowym zespole, jednak ginie w zejściu wraz z innym, najmłodszym członkiem wyprawy. To widzimy w filmie Leszka Dawida ”Broad Peak”, ukazującym również pośmiertne panichidy rodziny pod szczytem w poszukiwaniu zwłok ofiar. Tym wydarzeniom poświecono także kilka książek.
Rejestracją pełnego sukcesu jest film ”14 peaks” (reż. Torquil Jones) ukazujący Nepalczyka Nima, zdobywającego Koronę Himalajów, tj 14 8-tysiączników w czasie 7 miesięcy. Jego wyczyn, podobnie jak wejście grupy Szerpów na K2 po raz pierwszy zimą, dowodzi, że dawni tragarze są lepiej zaaklimatyzowani i zdolni do najwyższych osiągnięć.
Mniej zaawansowany poziom wspinaczki, raczej turystykę, widzimy w szwedzkich serialach, gdy celebryci prowadzeni są przez Szerpów w Nepalu. W ”The Journey” (TV3) widzimy m.in. Izabelę Skorupko i Petera Stormare (TV3), a w ”Expedition” (TV4) Michael Persbrandt i Susanne Kalur wchodzą (lub nie) na himalajski 6-tysięcznik Lobuche.
Aleksander Kwiatkowski