Oto Polska. Dawno, dawno temu, gdy rodziła się Solidarność, mój kuzyn urodzony w Londynie, z amerykańskim obywatelstwem, na drzwiach swojego pokoju w monachijskim domu, zamienił tabliczkę ze swoimi imionami napisanymi jako ”Mark Rafael” na ”Marek Rafał”. Warto wtedy było być i czuć się Polakiem.
”Szczęść boże, będzie pan wisiał” – słowa które poseł na Sejm w roku 2021, Grzegorz Braun, skierował do siedzącego na sali obrad ministra zdrowia Adama Niedzielskiego (dodajmy: nie z mojej bajki) to kwintesencja tego co stało się z polską polityką, z polską mentalnością. I nie usprawiedliwia tego podejrzenie, że Braun nie jest całkiem zdrowy psychicznie.
Tak jak Braun myśli spora część Polaków, w tym spora część Polaków na emigracji w Szwecji. ”Szczęść boże” i nienawiść idą w parze, niewiedza i groteskowy nacjonalizm udają patriotyzm. ”Ja swoje wiem” i profesor Face Book mądrzejsi są od autorytetów, ba… od zdrowego rozsądku. ”To są absurdy, o których normalny, wykształcony człowiek wie, że to są bzdury” – tak skomentował teorie przeciwników szczepionek na COVID-19 prof. Krzysztof Simon, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, członek Rady Medycznej i dodał:
”To był bełkot intelektualny. Jeśli ktoś będzie jadł baraninę przez miesiąc i tam jest mRNA w każdej porcji, to co? Czy po miesiącu jedzenia baraniny człowiek się przekształci w barana?”
A swoją drogą… może niektórym zmiana DNA wyszłaby na korzyść…
Piotr Pietucha napisał niedawno:
Porażająca najmocniej nie jest ta kurewska manipulacja, obleśna hipokryzja, infantylna retoryka, nachalna, wredna ściema, piramidalna groteskowość nie liczenia się z resztkami logiki, etyki czy zdrowego rozumu. Najbardziej przerażający jest fakt, że taka strategia działa. Jest to niekłamany probierz świata w jakim żyjemy, dowód niezaprzeczalny poziomu naszych umysłów i sumień. Ujawnianej tak codziennie, rozpaczliwej prawdy naszego realu nie sposób zakłamać ani cierpliwie znosić. To jednak bardzo osłabia, odbiera czasem nadzieję.
Nie wiem co dzisiaj by zrobił mój kuzyn, ale pewnie zastanowiłby się, czy warto zmieniać tabliczkę z imieniem na swoich drzwiach. Ja też zastanawiam się nad zmianami w moim życiu.
Tadeusz Nowakowski
Tak, to niestety działa…
Dzięki Tadeusz za ten komentarz!
Oczywiście, że to osłabia nadzieję, bo kto wybrał i wybiera za swoich przedstawicieli takich jak Braun (świr romantyczny od ”Króla Ducha” – mówiąc elegancko) czy Korwin Mikke (świr populistyczny w stylu Mickey Mouse – mówiąc też elegancko) albo inni reprezentanci suwerena jak Bosaki czy z Ziobra wyjęci Kowalskie czy Wójciki?
No kto? Dobrze jednak, że doszli do głosu, jak ich ktoś wybrał – demokracja! Zatańczyli też w tańcu z europejskimi gwiazdami w parlamencie Unii Europejskiej i efekty widzimy…
To wszystko nie powinno jednak odbierać nadziei. To chwilowy odchył anty/postkomunistycznego, zakompleksionego i kościółkowego odłamu polskiego społeczeństwa, które chciało/musiało/potrzebowało się odgryźć za lata dyskryminacji/upokorzenia.
Ale już dość. Stańmy się znowu poważni. Spójrzmy na sytuację międzynarodową i nasze interesy bo znowu staniemy się ofiarami. Dosyć bezkarnego bolszewicko-faszystowskiego hasania po łąkach europejskich tylko dlatego, że ktoś miał wujka w ONR albo NSZ.